W nocy z czwartku na piątek, podczas pierwszego dnia świąt, na stacji paliw w gminie Stopnica doszło do niecodziennego zdarzenia. 36-letni mężczyzna, który przybył tam na zakupy, zaangażował się w konflikt z dwojgiem innych klientów, co zakończyło się gwałtowną wymianą zdań. Początkowo doszło do szarpaniny między nim a młodszym, 22-letnim mężczyzną. Wkrótce do konfliktu włączyła się kobieta w tym samym wieku, która zdecydowała się na przemoc fizyczną wobec poszkodowanego, kopiąc go. Po zakończeniu incydentu napastnicy szybko opuścili miejsce zdarzenia samochodem marki Audi.
Interwencja policji i śledztwo
Na miejsce szybko zostali wezwani funkcjonariusze z lokalnej jednostki policji. Po przybyciu zaczęli zbierać zeznania od świadków oraz dokonali analizy materiału wideo z kamer monitoringu, co pozwoliło na zidentyfikowanie uczestników zajścia. Następnego dnia udało się zatrzymać jednego z agresorów, 22-letniego mężczyznę. Kolejnego dnia, ścigana przez policję kobieta, współuczestniczka bójki, sama zgłosiła się na posterunek w Stopnicy.
Konsekwencje prawne dla uczestników zajścia
Oboje młodzi ludzie, oskarżeni o udział w bójce, usłyszeli zarzuty związane z naruszeniem nietykalności cielesnej. Polskie prawo przewiduje surowe kary za takie wykroczenia, w tym pozbawienie wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat, co może grozić zatrzymanym. Proces dochodzenia jest w toku, a sprawę prowadzą odpowiednie służby, które mają na celu ustalenie pełnych okoliczności zdarzenia oraz motywacji, które doprowadziły do takiego zachowania.
Przypadek ten jest kolejnym przypomnieniem o konieczności zachowania ostrożności i rozwagi w sytuacjach konfliktowych, szczególnie w miejscach publicznych, gdzie nagrania z monitoringu mogą stanowić kluczowy dowód w sprawach karnych.
Źródło: KPP Busko-Zdrój
