Tymczasowy areszt dla 27-latka za brutalny rozbój i pobicie

W czwartkowe popołudnie w Opatowie doszło do serii niepokojących incydentów, które przyciągnęły uwagę lokalnej policji. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o kłótni, która miała miejsce przed jednym ze sklepów w centrum miasta. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy, którzy szybko ustalili, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Jeden z klientów, po wymianie zdań z grupą mężczyzn przed sklepem, zaatakował 36-latka kijem bejsbolowym, co spowodowało u poszkodowanego poważne obrażenia. Po całym zajściu napastnik i jego towarzyszka zniknęli z miejsca zdarzenia.

Niedługo potem, policja otrzymała kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące awantury w jednym z domów w Opatowie. Szybko okazało się, że sprawcą jest ten sam mężczyzna, który wcześniej zaatakował klienta sklepu. Wdarł się on na piętro budynku, gdzie z użyciem pałki groził mieszkańcom, domagając się gotówki i niszcząc przy tym mienie. Sytuacja pogorszyła się, gdy 74-letnia właścicielka domu i jej młodsza siostra zostały zastraszone przedmiotem przypominającym broń, co pozwoliło napastnikowi na kradzież dwóch telefonów komórkowych.

Policyjny pościg i zatrzymanie

Po dokonaniu przestępstwa, podejrzany wraz z kobietą, która mu towarzyszyła, opuścili miejsce zdarzenia samochodem. Policjanci z Komendy Powiatowej w Opatowie szybko rozpoczęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem pary na terenie miasta. W trakcie zatrzymania, 27-letni mężczyzna, który prowadził pojazd, był pod wpływem alkoholu – badanie wykazało 1,7 promila. Policjantom udało się odzyskać skradzione przedmioty oraz zabezpieczyć kij bejsbolowy i pistolet gazowy, który posłużył do zastraszenia ofiar.

Poszukiwania i dzieci bez opieki

Podczas dochodzenia wyszło na jaw, że zatrzymany był już wcześniej poszukiwany przez sandomierską policję do ustalenia miejsca pobytu. Jego partnerka nie usłyszała jeszcze zarzutów, jednak jej rola w całym procederze jest przedmiotem dalszego śledztwa. Dodatkowo, podczas czynności związanych z zatrzymaniem, funkcjonariusze odkryli, że w mieszkaniu zajmowanym przez parę przebywały dwójka dzieci w wieku 6 i 4 lat, pozostawione bez opieki dorosłych. Dzieci zostały zabezpieczone i po przebadaniu przez lekarza trafiły pod opiekę babci. Sytuacja ta będzie przedmiotem oceny Sądu Rodzinnego.

Konsekwencje prawne

Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie 27-latkowi kilku zarzutów, w tym pobicia, rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Decyzją Sądu Rejonowego w Opatowie, mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. W obliczu licznych zarzutów, grozi mu kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Opatów